CURACAO - OPINIE

Byłem tam raz w życiu, w niedziele, 8.07.2001. Nie jestem w 3miasta, to nie mam porównania, ale było b.fajnie. Nie było tam czegoś takiego jak w Warszwce że wszyscy sie na ciecbie gapią i w ogóle totalny luzik, dla mnie typowo za******y klubik o klimacie mocno wakacyjnym, stoliki na świeżym powietrzu.

Kiedyś było całkiem nieĽle (biorąc pod uwgę fakt, Ze zbyt wielkiego wyboru lokali nie ma!!!), teraz dno, dno, dno, choć nie zgadzam się z opinią, że Olimp jest lepszy. Nie ma nic gorszego niż Olimp:))

to jest najbardziej z*****a knajpa w TROJMIESCIE. ochroniarze to naprawde wielkie P***** !!!!!!!!!!
smialo mozna u nich kupic ******* itp.
wystroj i muza .......... szkoda klawiatury :)))
WIELKA POMYLKA

Poszedłem tam z ciekawosci. Od kiedy się urodziłem nienawdzę dresiarstwa, słucham i gram muze w stylu: d&b, jungle, freestyle. W tym klubie spotkal mnie szczyt ponizenia. Jakis pier... wielki buc nie chcial mnie wpuscic dlatego ze mialem wg niego sportowe buty!!! WEEEEEELKI SHIT w porównaniu np. do Sfinksa, SZCZYT BURACTWA. NIEPOLECAM NORMALNYM LUDZIOM ZA ŻADNE SKARBY, TRZYMAJCIE SIE OD TEGO ***** Z DALEKA!!! No chyba ze jest sie nakoksowanym dresem (który specjalnie na disco zmienil stroik), albo głupią **** lecącą na śliczne samochodziki i ślicznych 120 kg. chłopców.

W zasadzie sie trochE popsuło.Ku****i w klatkach.rzeczywiście chamska i bardzo nie przyjemna ochrona.To nie to samo co Olimp

to najwieksza porazka w trójmiescie.Na własne oczy widziałem jak jakiś ochroniażyk zlał panienkę (nawet niczego sobie ona była).A on po akcji wziął piwko i krzyknął "na twoje zdrowi kur.."

Klub dla gejów słuchających pedalskich baysbandów i gówna typu dens ma sens. Od zajebania koksów i dresiarzy w wersji elegant. Ogólnie klub jest do dupy, a poza tym śmierdzi tam sterydami.